W Jastarni na drodze wojewódzkiej 216, karetka pogotowia ratunkowego zderzyła się z dwoma samochodami osobowymi. Do wypadku doszło w sobotę - 9 czerwca 2018 roku.
Jak informuje Dziennik Bałtycki, w karetkę pogotowia ze Szpitala Wojskowego w Helu czołowo wjechał 68-letni turysta z Warszawy. - Mężczyzna wymusił pierwszeństwo i czołowo uderzył się z pojazdem, w którym znajdowała się kobieta z dzieckiem - mówi serwisowi dziennikbaltycki.pl sierż. Ewa Bresińska z KPP Puck. Na miejsce zdarzenia zadysponowano dwa patrole drogówki oraz jeden z komisariatu w Juracie. Ze wstępnych ustaleń wynika, że 68-letni mieszkaniec Warszawy zwyczajnie nie zauważył jadącego pojazdu i wymusił pierwszeństwo chcąc wjechać na parking - tłumaczy sierż. Ewa Bresińska.
Siła zderzenia była tak duża, że opel odbił się od karetki i wpadł na jadącego za nią fiata, którym kierował 73-letni turysta.
W wypadku ciężko ranny został ratownik medyczny. Jego znajomi rozpoczęli zbiórkę pieniędzy na leczenie, prosząc o pomoc.
"Moi drodzy... Rafał młody dobry ratownik medyczny udzielajac pomocy dziecku sam przy tym zdarzeniu uległ powaznemu wypadkowi. Praca na kontrakcie wiąże sie z brakiem możliwości zarobkowania. Pracował do dzisiejszego dnia ciężko i uczciwie. Teraz ma powazny uraz kręgosłupa i nie wiadomo Kiedy i czy w ogóle wróci do swojej pasji zawodowej jaką jest niesienie pomocy innym. Sam jestem ratownikiem i wiem co to pasja. Jest nas wiele i mozemy wiele... Kwota do uzbierania jest kwotą poglądową. Za każdy dosłownie grosz przekazany Rafałowi składam wielkie dzieki i zachęcam do pomocy."
Zbiórka jest prowadzona w serwisie POMAGAM.pl - KLIKNIJ!
(Fot: KP PSP PUCK)
