OSP Ochotnicza Straż Pożarna

Strażacki konwój pojedzie przez Europę. Tylko w Polsce ma zapłacić za autostrady.

To pierwszy przypadek w historii pomocy szkockiej organizacji charytatywnej, kiedy instytucje zarządzające płatnymi drogami odmówiły pomocy w zmniejszeniu opłat za przejazd konwoju charytatywnego. Zdarzyło się to... w Polsce.

Szkocka organizacja charytatywna SERA w całości jest finansowana ze zbiórek publicznych i z pieniędzy samych strażaków. Do tej pory dobroczyńcom udało się już przekazać 55 wozów strażackich oraz sprzęt warty ponad 10 milionów funtów do wielu krajów Europy. Zawsze organizatorzy akcji zwracają się z prośbą o umożliwienie darmowego przejazdu przez płatne drogi i do tej pory zawsze była zgoda władz w wielu krajach. Nie udało się dopiero podczas planowania najbliższego konwoju, którego trasa wiedzie przez Polskę. Konwój za kilka dni rusza na Ukrainę, gdzie dotrą m.in. 3 wozy strażackie oraz sprzęt ratowniczy jako dar dla lokalnych strażaków.

- Strona ukraińska zapewnia nam na miejscu zakwaterowanie i wyżywienie, ale to my mysimy opłacić paliwo żeby tam dojechać, loty powrotne do Edynburga dla 9 osób i co istotne wszelkie opłaty drogowe w poszczególnych krajach za używanie autostrad, jak winiety itp. Jako, że liczymy każdy grosz, zawsze przed wyjazdem zwracamy się z prośbą do wszystkich krajów, przez które mamy zamiar jechać o możliwość darmowego przejazdu autostradami i zawsze mamy przychylne odpowiedzi z urzędów poszczególnych krajów. A teraz zgadnijcie w jakim kraju nam się to nie udało? W naszej cudownej ojczyźnie! - pisze jeden z organizatorów akcji, prowadzący na Facebooku profil "Strażak w Szkocji".

Jak pisze, zwrócił się z prośbą do wielu instytucji, m.in. Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, Inspekcji Transportu Drogowego, ViaToll i Autostrady Wielkopolskiej, a nawet Komendy Głównej Policji.

- Napisałem dziesiątki maili, spędziłem godziny na telefonie i nic. Wszyscy sąbardzo mili, ale pomóc nie mogą. Każdy przysyła mi to samo rozporządzenie traktujące o tym kto może przejechać nieodpłatnie. Ze wstydem musiałem zgłosić do prezesa naszej organizacji, że nie dałem rady tego załatwić i po raz pierwszy w jakimkolwiek kraju będziemy musieli zapłacić za przejazd - pisze strażak.

Jak dodaje, przejazd polskimi drogami będzie kosztował ok. 1500 złotych (to koszt przejazdu trzech wozów gaśniczych drogami krajowymi i autostradami). - Teraz poważnie zastanawiamy się nad zmianą trasy, by uniknąć autostrad płatnych, a może nawet całkowicie Polskę ominąć, co wydłuży nam czas podróży i jednocześnie skróci czas, który mamy przewidziany na szkolenie strażaków na miejscu na Ukrainie - tłumaczy.

(Fot. SERA Scotland)

18 stycznia 2019 22:12
Udostępnij na Facebooku