OSP Ochotnicza Straż Pożarna

10 samochodów spłonęło w nocy w Gorzowie. "To zemsta konkurencji".

Właściciel placu pomocy drogowej, na którym wybuchł pożar nie ma wątpliwości, że doszło do podpalenia. - To zemsta konkurencji - mówi właściciel w rozmowie z portalem Fakt24. W akcji gaśniczej brało udział 7 zastępów straży pożarnej.

Pożar wybuchł po 2 w nocy na placu pomocy drogowej przy ul. Gwiaździstej w Gorzowie. Mieszkańcy pobliskich budynków twierdzą, że poza widoczną łuną słychać było wystrzały prawdopodobnie zbiorników paliwa lub butli z gazem.

- Na parkingu znajdowały się łącznie 44 pojazdy. Spaleniu uległo 10 pojazdów – mówi dyżurny gorzowskiej straży pożarnej.

Pożar gasiło 7 zastępów straży pożarnej, na miejsce zadysponowano też cysternę z dodatkowym zapasem wody.

Właściciel placu jest pewny, że to celowe podpalenie. - Na nagraniu z monitoringu widać mężczyznę, który podpala samochody z miotacza płomieni - mówi w rozmowie z Fakt24 Jarosław Baryła, właściciel pomocy drogowej.

Na miejscu pożaru od nocy pracuje grupa dochodzeniowo-śledcza, która zabezpiecza ślady i będzie ustalać, jak doszło do pożaru. Zabezpieczono też nagrania z monitoringu.

(Fot. screen Youtube/gorzowianin.com, OSP Santocko)

19 września 2019 13:14
Udostępnij na Facebooku
Wyświetlenia: | Tagi: pożar samochodu, pożar w Gorzowie, podpalenie,