W czwartek odbędzie się pogrzeb 17-letniej Wioletty Kramarczyk, druhny MDP OSP w Łękach, która w niedzielę zginęła w wypadku drogowym. Została potrącona na przejściu dla pieszych przez 27-letniego kierowcę suzuki.
Do tragedii doszło w niedzielę około godziny 18.30 na ulicy Piastowskiej w Łękach. To ciąg drogi wojewódzkiej nr 948.
- Szli w czwórkę: dwie dziewczyny i dwóch chłopaków - relacjonują w rozmowie z serwisem gazetakrakowska.pl świadkowie tragicznego wypadku. Przechodzili przez jezdnię na pasach, ale Wiola już nie zdążyła z nich zejść. W tym momencie 27-letni kierowca suzuki, mieszkaniec pobliskiej Nowej Wsi, potrącił 17-latkę. Jak przekonują mieszkańcy Łęk, kierowca musiał jechać zdecydowanie za szybko, skoro dziewczyna z potężnymi obrażeniami głowy leżała 30 metrów za przejściem dla pieszych, a samochód zatrzymał się jakieś 50 metrów za nim - relacjonuje serwis.
Tu nikt nie wierzy, że dziewczyna mogła wbiec na jezdnię czy wygłupiać się ze znajomymi i niechcący doprowadzić do tragedii. Jej siostra i brat to też strażacy ochotnicy, brat to tegoroczny Człowiek Roku w plebiscycie „Gazety Krakowskiej", uhonorowany także z tego powodu, że ratował ludzi poszkodowanych w innym wypadku. - Wiola była mądrą i odpowiedzialną osobą - mówią strażacy w Łękach. Dodają, że jej śmierć to wielka strata i tragedia dla rodziny i całej lokalnej społeczności. Mama Wioli jest przewodniczącą miejscowego koła gospodyń wiejskich - czytamy w Gazetakrakowska.pl
Po wypadku 17-latkę próbowano reanimować, niestety bezskutecznie. Wyjaśnieniem szczegółowych okoliczności tragedii zajmują się policjanci. Na tę chwilę wiadomo jedynie, że kierujący suzuki 27-latek był trzeźwy.
Pogrzeb Wioletty Kramarczyk odbędzie się w czwartek (29 listopada). O godzinie 13.00 rozpocznie się różaniec, a o 14.00 msza pogrzebowa w Kościele Parafialnym św. Macieja w Bielanach. Bezpośrednio po mszy odbędzie się pogrzeb na pobliskim cmentarzu.
(Źródło: gazetakrakowska.pl, fot: KPP Oświęcim)