Niebezpieczny przebieg miała akcja gaśnicza w Matyldowie, do której w niedzielę po 21.00 wezwano strażaków Państwowej Straży Pożarnej i Ochotniczych Straży Pożarnych. Gdy pod jednym ze strażaków zawalił się strop, trzech kolejnych ruszyło mu na pomoc. Wtedy na całą czwórkę zawaliła się ściana budynku.
Gdy na miejsce akcji dojechali pierwsi strażacy, zastali oni mocno rozwiniety pożar budynku mieszkalno-gospodarczego. Strażacy udzielili pomocy poszkodowanemu mieszkańcowi, który w wyniku pożaru został poparzony. Równolegle rozpoczęto akcję gaśniczą.
W pewnym momencie pod jednym z druhów z OSP w Jasieńcu zawalił się strop i strażak spadł z pierwszego piętra na parter. Natychmiast na pomoc ruszyło trzech strażaków Państwowej Straży Pożarnej. Wtedy na czterech strażaków zawaliła się jedna ze ścian.
- W wyniku przysypania gruzem ze ściany działowej głównie ucierpiały kończyny dolne strażaków. 4 poszkodowanych strażaków zostało ewakuowanych z budynku na zewnątrz i udzielono im pierwszej pomocy. Na miejsce zostały zadysponowane kolejne Zespoły Ratownictwa Medycznego. Wszyscy strażacy trafili do szpitali, dwóch do Sochaczewa i dwóch do Skierniewic. Na chwilę obecną mamy bardzo optymistyczne informacje. Wszyscy strażacy zostali wypisani ze szpitali do domu. Żaden z nich nie odniósł poważnych obrażeń. Głównie są to stłuczenia i ogólne obrażenia kończyn dolnych – powiedział w rozmowie z serwisem tusochaczew.pl, Rafał Krupa - rzecznik prasowy KP PSP w Sochaczewie.
Jak dodał rzecznik w rozmowie z osp.pl, obrażenia nie były na poważne, by hospitalizować strażaków, jednak wszyscy otrzymali zwolnienia lekarskie i przebywają w domach.
(fot: TuSochaczew.pl)