Interwencja 4/2019
Dzisiejszy dzień zdecydowanie nie upłynął naszym strażakom spokojnie.
Około godz. 11:00 sms alarmowy obudził nas z tej upalnej śpiączki i pogonił do remizy.
Po chwili wyła już nasza syrena a nasi strażacy przebierali się w nomexy aby czym prędzej popędzić do pożaru.
Wiadomo było że będzie to ciężka akcja ze względu na temperaturę panującą na zewnątrz, ale też wynikało to z treści smsa: ,,Pożar dachu w budynku gospodarczym i mieszkalnym".
Czym prędzej przebraliśmy się i popędziliśmy naszym Staromanem na miejsce akcji które znajdowało się aż 35km od naszej remizy.
Po dojeździe na miejsce zastaliśmy rowinięty pożar poddasza w pałacyku, i problem z zaopatrzeniem w wodę, toteż, nasi druchowie pomagali bezpośrednio w miejscu pożaru, a nasze GBA wraz z kierowcą kursowało w tę i spowrotem dowożąc wodę w pobliże pożaru gdzie zasilaliśmy
nią cysternę strażacką.
Po jakimś czasie pożar udało się zlokalizować i nasze działania, tak jak i innych jednostek polegały tylko na dowożeniu wody,
a w tym czasie inne jednostki w aparatach ODO dogaszały pogorzelisko.
Około godziny 16:30 nasz zastęp zakończył działania i udał się w drogę powrotną do remizy.
Jesteśmy niezmiernie zaskoczeni i jednocześnie czujemy się wyróżnieni że jako jednostka nie działająca w KSRG zostaliśmy zadysponowani
do pożaru znajdującego się "2 gminy dalej" ;)
To motywuje nas do jeszcze sprawniejszych działań ;) !!!