OSP Ochotnicza Straż Pożarna

60 strażaków gasiło pożar w Ostródzie. Ogień pojawił się w sortowni śmieci.

Pożar zauważono około 3 w nocy na terenie sortowni przy ul. Przemysłowej w Ostródzie. Jak się okazało, doszło do pożaru śmieci zgromadzonych w kwaterach magazynowych.

Do akcji gaśniczej z ostródzkiej JRG wyjechały trzy samochody ratowniczo-gaśnicze. Alarm pożarowy ogłoszono w ochotniczych strażach pożarnych w Samborowie, Ostródzie, Miłomłynie, Brzydowie, Ornowie i Bynowie.

- Na miejscu zdarzenia strażacy zastali rozwinięty pożar pryzmy posortowanych śmieci – głównie tworzyw sztucznych, które znajdowały się w kwaterze magazynowej o wymiarach 15x10 metrów. W kolejnych dwóch analogicznych kwaterach również ogień już trawił zgromadzone odpady. W pobliżu pożaru zaparkowanych było kilka samochodów ciężarowych wypełnionych odpadami. Strażacy w pierwszej fazie podali 3 prądy gaśnicze z linii wężowych, w tym jedną w obronie. Zagrożone były dwie kolejne kwatery z odpadami. Równolegle strażacy podjęli ewakuację samochodów ciężarowych. Okazało się, że dostępne są kluczyki do pojazdów. Wszystkie samochody zostały wyprowadzone przez strażaków poza teren zakładu - informuje st. kpt. Grzegorz Różański z PSP w Ostródzie.

Na miejsce akcji przybył st. kpt. Rafał Napiórkowski - zastępca Komendanta Powiatowego PSP w Ostródzie, który przejął dowodzenia nad akcją gaśniczą. Intensywność podawania wody na płonące pryzmy śmieci wymagała ciągłego uzupełniania samochodów pożarniczych w wodę.

- Niestety wydajność linii hydrantowej była zbyt mała. Strażacy zorganizowali bufor wodny w postaci dwóch składanych zbiorników wodnych, o pojemności 12 tysięcy litrów każdy. Wdrożona została procedura dowożenia wody. Pojazdy pożarnicze dowoziły wodę z innych rejonów miasta i zrzucały ją do zbiorników buforowych, a stamtąd woda była pompowana do samochodów pożarniczych, z których poprowadzone były wężowe linie gaśnicze - dodaje st. kpt. Różański.

W akcji gaśniczej udział wzięło 12 zastępów pożarniczych, 60 strażaków. Działania gaśnicze trwały blisko 9 godzin.

(Fot. st. kpt. Grzegorz Różański)

15 maja 2022 11:49
Udostępnij na Facebooku