Makabryczny wypadek na drodze krajowej nr 63 w pobliżu Małego Płocka w województwie podlaskim. Auto wypadło z drogi i z ogromną siłą uderzyło w drzewo. Pojazd rozpadł się na kawałki, a kierujący nim mężczyzna zginął na miejscu.
Do wypadku doszło dziś około 1:30 w nocy na odcinku drogi krajowej nr 63 między Rogienicami Wielkimi a Małym Płockiem.
- Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że kierowca osobówki jadąc w kierunku Łomży z nieustalonych przyczyn zjechał na pobocze i uderzył w przydrożne drzewo - poinformowała Elżbieta Zaborowska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku.
- Na miejscu zastaliśmy wrak całkowicie zniszczonego przez uderzenie w drzewo samochodu osobowego. Znajdował się w nim młody mężczyzna. Był on nieprzytomny i nie dawał oznak życia. Natychmiast przystąpiliśmy do akcji reanimacyjnej, prowadząc ją do przyjazdu i przekazania poszkodowanego zespołowi ratownictwa medycznego - relacjonują strażacy z OSP Mały Płock.
Niestety mężczyzny nie udało się uratować. Policjanci pod nadzorem prokuratury ustalają okoliczności, w jakich doszło do tego tragicznego wypadku.
(Fot. OSP Mały Płock)