24-letni kierowca BMW miał blisko promil alkoholu w organizmie i był pod wpływem narkotyków. Pojazdem poza nim podróżowały jeszcze 3 osoby - wszyscy bli pijani.
Do wypadku doszło w niedzielę przed godziną 23:00 w miejscowości Strzelce Namysłowskie na Opolszczyźnie. BMW wypadło z drogi i uderzyło w słup energetyczny. Samochodem podróżowały cztery osoby, wszyscy byli nietrzeźwi. Poważnych obrażeń ciała doznał 35-letni pasażer, który został przewieziony do szpitala.
- Po przeprowadzeniu ustaleń i wykonaniu niezbędnych czynności, policjanci zatrzymali 24-latka, który podejrzewany jest o kierowanie osobowym BMW. Mężczyzna w chwili zatrzymania miał blisko promil alkoholu w organizmie. Badanie narkotestem wykazało, że mógł być również pod działaniem środków odurzających, dlatego została mu pobrana krew do badań - informuje asp. Paweł Chmielewski z Komendy Powiatowej Policji w Namysłowie.
Pojazdem podróżowały także dwie kobiety w wieku 19 i 22 lat. Również były nietrzeźwe, obie miały po 2,5 promila alkoholu w organizmie. Nie odniosły poważnych obrażeń w zdarzeniu.
W akcji ratowniczej brali udział strażacy z PSP w Namysłowie oraz OSP Strzelce.
24-latek po wytrzeźwieniu zostanie przesłuchany na okoliczność wypadku drogowego. Za spowodowanie wypadku drogowego będąc pod wpływem alkoholu i narkotyków, grozi mu kilkutysięczna grzywna, sądowy zakaz prowadzenia pojazdów a nawet do 3 lat więzienia.
(Fot. KPP Namysłów, KP PSP Namysłów)