Pierwsze zgłoszenie mówiło o pożarze budynku z przyległym budynkiem mieszkalnym, w których mogą znajdować się zwierzęta. - Na szczęście obyło się bez ofiar zarówno po stronie ludzi, jak i zwierząt - relacjonują strażacy z OSP Krzewsk.
- Wczoraj o godzinie 20:35 nasza jednostka została zadysponowana do pożaru budynku w Dzierzgonce. Pierwsze informacje mówiły, iż prawdopodobnie płonie budynek pozagospodarczy z przyległym budynkiem mieszkalnym - w których mogą znajdować się zwierzęta. Na miejsce udaliśmy się średnim samochodem ratowniczo-gaśniczym (GBARt) MAN o numerze operacyjnym 349[N]44, zaś cysterna czekała w gotowości w jednostce, jednakże ze względu na dostęp do wody z rzeki i wykorzystanie pomp pływających jej wyjazd nie był konieczny. Poza nami do działań zadysponowano również jeden zastęp z OSP Markusy, trzy zastępy z JRG 1 Elbląg (w tym także drabinę, wysłaną ze względu na treść zgłoszenia mówiącą o pożarze budynku mieszkalnego) oraz w późniejszym czasie jeden zastęp OSP Nowe Dolno. Na miejscu pracowała również policja i pracownicy zakładu energetycznego - relacjonują druhowie z OSP Krzewsk.
Gdy strażacy dotarli na miejsce, zastali obiekt w całości objęty ogniem. - W celu jak najszybszego złapania pożaru i przeszukania pomieszczeń zajęliśmy pozycje bojowe przeciwlegle do druhów z OSP Markusy i przy użyciu prądów wody błyskawicznie rozpoczęliśmy akcję gaśniczą. Na szczęście obyło się bez ofiar zarówno po stronie ludzi, jak i zwierząt - dodają strażacy.
Dodatkowym utrudnieniem podczas działań była przylegająca do budynku sterta balotów, która również była objęta pożarem. Przy użyciu ciężkiego sprzętu rolniczego pojedyncze baloty były odwożone z dala od głównego pożaru i przelewane wodą.
(Fot. OSP Krzewsk)
