OSP Ochotnicza Straż Pożarna

Cyrk po wypadkach na A4, samochody pod prąd. "Jeden prawie zderzył się z karetką".

Dantejskie sceny rozgrywały się na autostradzie A4, niedaleko Strzelec Opolskich po tym, jak w piątek rano doszło tam do dwóch wypadków. Część z kierowców, którzy utknęłi w korku, postanowiło zawrócić, gdy na miejsce wciąż dojeżdżały służby ratunkowe. Na przesłanym do nas filmie widać, jak jeden z pojazdów podczas zawracania stworzył niebezpieczeństwo zderzenia z karetką pogotowia ratunkowego, która jechała do wypadku. 
   
Do pierwszego wypadku doszło około 7.00 rano. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że kierowca scanii stracił panowanie nad kierowanym przez siebie pojazdem. Jego ciężarówka zahaczyła bokiem o barierki energochłonne, przez co przewróciła się w poprzek drogi. Dodatkowo w naczepie przewożone były kamienie, które wysypały się na jezdnię. Dodatkowo w scanię uderzył jeszcze ciężarowy daf.  
  
Do drugiego wypadku, w którym zderzyły się dwa samochody osobowe, doszło niedługo później, około dwóch kilometrów przed miejscem wcześniejszego zdarzenia. 
  
Autostrada A4 została całkowicie zablokowana, a kierowcy utknęłi w korku. Na przesłanym do nas nagraniu widać, że tym razem służby ratunkowe nie mogły liczyć na korytarz życia. Co gorsze, część kierowców zawróciła i zaczęła jechać pod prąd pasem, którym do wypadków wciąż dojeżdżały służby. Na filmie widać m.in. groźną sytuację, gdy jeden z zawracających samochodów zajechał drogę karetce pogotowia ratunkowego. 
   

(foto: OSP Wysoka, KPP Krapkowice)

1 marca 2019 19:03
Udostępnij na Facebooku