Gdy na miejsce wypadku dojechali strażacy okazało się, że w rozbitym pojeździe nikogo nie ma. Policja ustala, kto prowadził pojazd. Do wypadku doszło w czwartek po północy pod Opolem.
Służby ratunkowe otrzymały informację o rozbitym samochodzie na trasie Żelazna-Sławice pod Opolem. Auto miało wgnieciony dach i rozbitą przednią szybę, ale wewnątrz pojazdu nikogo nie było. Wszystko wskazuje na to, że osoba kierująca autem wpadła w poślizg i auto dachowało, po czym zatrzymało się w rowie.
Policjanci ustalają właściciela pojazdu oraz osobę, która kierowała pojazdem w chwili zdarzenia.