Strażacy z województwa opolskiego już drugą dobę walczą z pożarem, który wybuchł na terenie suszarni kukurydzy w Nowej Wsi Małej. Akcja jest bardzo trudna ze względu na lokalizację pożaru - konieczne jest wycinanie otworów w silosie, schładzanie go przelewanie wodą.
Pożar wybuchł we wtorek po godzinie 6 rano w Nowej Wsi Małej w powiecie brzeskim na Opolszczyźnie. Do akcji w pierwszym rzucie skierowano 3 zastępy z JRG Grodków oraz po jednym zastępie z JRG Brzeg, OSP Bąków, OSP Gnojna, OSP Młodoszowice oraz OSP Tarnów Grodkowski. Na miejsce pożaru udała się grupa operacyjna Komendanta Powiatowego PSP w Brzegu.
Po przybyciu na miejsce zdarzenia w wyniku przeprowadzonego rozpoznania wstępnego stwierdzono, że pożarem objęta jest cała kolumna suszarni zasypana ziarnem - około 86 ton.
- Nasze działania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia poprzez prawidłowe ustawienie pojazdów ratowniczych, podaniu dwóch prądów wody na konstrukcje budynku, podaniu jednego prądu w obronie na sąsiedni silos zapełniony ziarnem kukurydzy, sprawieniu SHD-25 oraz SCD 37 w celu dotarcia do klap na szczycie kolumny objętej pożarem, wykonywaniu otworów w poszyciu budynku w celu schłodzenia konstrukcji oraz podaniu 3 prądów wody do wnętrza obiektu i prądu piany średniej do wnętrza kolumny. Strażacy monitorują także temperaturę konstrukcji suszarni oraz sąsiednich obiektów przy pomocy kamer termowizyjnych - relacjonują strażacy z Brzegu.
W środę po południu wciąż trwa dogaszanie pożaru. Na razie nie wiadomo, co było przyczyną pojawienia się ognia.
(Fot. KP PSP Brzeg)
