OSP Ochotnicza Straż Pożarna

Druh-majsterkowicz skonstruował tani system alarmowania strażaków

Kilka ogólnodostępnych części elektronicznych, darmowa aplikacja na smartfonie i trochę wolnego czasu - tyle wystarczy, by samodzielnie zrobić system alarmowania strażaków, wysyłający jednocześnie powiadomienia o alarmie do strażaków. Opracował go Przemysław Jarnot - strażak z OSP Kazimierz, który hobbystycznie zajmuje się majsterkowaniem.

- Opracowałem ten pomysł przede wszystkim z myślą o jednostkach, które nie mają za dużego budżetu. Myślę, że tam gdzie jedynym alarmem dla druhów jest wyjąca syrena można wprowadzić ten mój pomysł jako uzupełnienie zwłaszcza, że nie jest to trudne, a koszt potrzebnych urządzeń to około 100 złotych - mówi Przemysław Jarnot.

Cały pomysł opiera się na darmowej aplikacji Smart Life na smartfony, służącej do sterowania tzw. inteligentnym domem. Dzięki niej można z poziomu smartfona kontrolować oświetlenie czy urządzenia, jakie mamy w domu.

- Potrzebna jest ta aplikacja, która działa przez internet, dlatego w remizie musi być sieć wi-fi. To właściwie jedyny warunek, który musimy mieć spełniony w remizie. Dziś prawie każdy ma w kieszeni smartfon z dostępem do internetu, więc tutaj problemu nie ma - dodaje Jarnot.

Strażak nagrał film, w którym krok po kroku pokazuje jak podłączyć urządzenia i skonfigurować je tak, by powiadomienia na telefony komórkowe strażaków przyszły niemal w tej samej chwili, w której włącza się syrena w remizie.

- Mój system podłącza się do centralki DSP, która jest chyba w każdej remizie. Gdy tylko dyspozytor uruchamia alarm na centralce DSP, w tym samym momencie sygnał idzie do urządzenia, które wysyła powiadomienia na komórki strażaków. Wystarczy, by każdy strażak miał zainstalowaną aplikację i był zalogowany na to samo konto, co inni - jedno wspólne konto dla całej jednostki. Wtedy po uruchomieniu syreny w remizie każdy otrzymuje powiadomienie na telefon. Można je skonfigurować, dopasować sobie dowolny dźwięk do tego powiadomienia. Można też uruchomić alarm dla całej jednostki z dowolnego telefonu, wszystko można skonfigurować - tłumaczy Jarnot.

Wiele jednostek ma wdrożone podobne systemy powiadamiania, działające przez sieć telefonii komórkowej, ale - jak pokazał przykład druhów z OSP Kazimierz, czasami pomysł majsterkowicza działa lepiej niż komercyjne rozwiązania.

- Kiedyś podczas silnej wichury został uszkodzony u nas nadajnik GSM i powiadomienia telefoniczne nie przyszły, za to przyszło powiadomienie z mojego systemu. Jeśli ktoś był w domu, w zasięgu sieci wi-fi to miał internet niezależnie od awarii sieci komórkowej i otrzymał powiadomienie - dodaje Pzemysław Jarnot.

Jak dodaje strażak, dzięki możliwościom konfigurowania aplikacji możemy rozbudować system o inne funkcje - np. po włączeniu alarmu mogą włączyć się światła w remizie.y

Dokładną instrukcję konfiguracji systemu znajdziemy w poniższym obszernym wideoporadniku Przemysława Jarnota. Jeśli macie pomysły na usprawnienie pracy w remizie, ciekawe, autorskie rozwiązania albo pomysły - koniecznie dajcie nam znać  e-mailem: [email protected] lub poprzez WhatsApp - nr 724 998 998.

(Fot. arch. prywatne)

30 listopada 2019 20:28
Udostępnij na Facebooku