Wczoraj strażacy zmierzyli się z dość nietypowym zdarzeniem. Podczas próby podcinania drzewa spadło ono w pionie na nogę mężczyzny, miażdżąc ją i wgniatając w ziemię. Na miejscu działali strażacy z JRG Sulęcin oraz Wojskowej Straży Pożarnej.
- Dojazd do miejsca zdarzenia był utrudniony ze względu na wąską i zarośniętą leśną drogę. Ratownicy udali się z częścią sprzętu do poszkodowanego pieszo. Dopiero po wycince kilku drzew na miejsce zdarzenia mógł dojechać pierwszy pojazd. Po dotarciu na miejsce zastano leżącego mężczyznę z przygniecioną nogą. Poszkodowany był przytomny - relacjonują strażacy z Komendy Powiatowej PSP w Sulęcinie.
Funkcjonariusze zabezpieczyli miejsce zdarzenia oraz udzielili kwalifikowanej pierwszej pomocy mężczyźnie, następnie pomoc medyczną przejął Zespół Ratownictwa Medycznego, który po zbadaniu poszkodowanego i podaniu leków oddalił się do strefy bezpiecznej.
- Przed podniesieniem drzewa zachodziła konieczność jego stabilizacji, co okazało się pod względem technicznym najtrudniejszą czynnością. Do jej wykonania użyto pni drzew, napinających pasów transportowych, drabin przenośnych oraz wyciągarki z pojadu gaśniczego. Następnie z obu stron wykonano podkopy, w które włożono dwa rozpieracze ramieniowe i przy ich pomocy podniesiono drzewo wzdłuż jego osi, aby wydostać nogę poszkodowanego. Po tej czynności mężczyzna został ewakuowany spod drzewa, zabezpieczony na desce ortopedycznej i przekazany dla ZRM, który przetransportował poszkodowanego do śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego - informują strażacy.
(Fot. KP PSP Sulęcin)