Drzewa, upadające pod naporem silnego wiatru uszkodziły dwa wozy strażackie - druhów z OSP Suchań oraz Wojskowej Straży Pożarnej ze Złocieńca. Na szczęście w obu przypadkach strażakom nic się nie stało. Niestety dwie osoby zginęły w wypadkach w Babim Dworze oraz w Międzyrzecu Podlaskim - obie ofiary śmiertelne jechały pojazdami, na które przewróciły się drzewa.
Pierwszy tragiczny wypadek miał miejsce dziś przed godziną 9 na krajowej "11" w Babim Dworze w powiecie złotowskim w Wielkopolsce. Tam na jadącego osobowego busa przewróciło się drzewo. Zginęła jedna osoba, jadąca pojazdem. Kolejna tragedia miała miejsce w województwie lubelskim, w Międzyrzec Podlaskim. Druga tragedia miała miejsce w Międzyrzecu Podlaskim w woj. lubelskim. Na lokalnej drrodze drzewo runęło na samochód, niestety jadącej nim osoby nie udało się uratować. Drzewo przewróciło się także na jadący samochód w Olsztynie, jedna osoba została ranna i trafiła do szpitala.
W wyniku silnego wiatru uszkodzone zostały dwa wozy strażackie. Upadające drzewo przygniotło kabinę wozu Wojskowej Straży Pożarnej ze Złocieńca. Do zdarzenia doszło na drodze krajowej nr 20, na szczęście nie ucierpiał żaden ze strażaków.
Konar drzewa uszkodził także wóz strażaków-ochotników. - O godzinie 7.30 w powiecie starogardzkim podczas działań przy usuwania powalonego drzewa z jezdni, na samochód ratowniczo-gaśniczy OSP Suchań spadły drzewa, uszkodzeniu uległa kabina pojazdu - poinformowali strażacy z Komendy Wojewódzkiej PSP w Szczecinie. Na szczęście druhom nic się nie stało.
Wichury spowodowały także ogromne problemy na kolei. Kilka szlaków kolejowych jest nieprzejezdnych, a pociągi notują opóźnienia sięgające kilku godzin.
Strażacy w całej Polsce odnotowali już ponad 7000 wyjazdów. Silny wiatr ma wiać do wieczora.
(Fot. Policja Olsztyn, KM PSP Konin, KP PSP Drawsko Pomorskie, PSP Świebodzin, TVN24/x-news)
