Strażakom przeszukującym gruzowisko udało się wydobyć spod gruzów przytomną kobietę, która trafiła do szpitala. Niestety nie udało się uratować jej rodziców - starszy mężczyzna oraz kobieta zginęli.
Do potężnej eksplozji doszło przed 6 rano przy ul. Krótkiej w Puławach. Siła wybuchu była tak duża, że część budynku jednorodzinnego zawaliła się, uszkodzone zostały też dwa sąsiednie budynki, które prawdopodobnie nie będą nadawały się do zamieszkania.
W momencie wybuchu w domu przebywały trzy osoby: kobieta w wieku około 40 lat oraz jej rodzice.
- Po przyjeździe na miejsce wyciągnęliśmy kobietę spod gruzów. Była przytomna. Alarmowała, że ratunku potrzebują jej rodzice, którzy byli w innej części budynku - opowiada brygadier Buzała. Niestety, niedługo potem grupa poszukiwawcza znalazła ciało 66-letniej kobiety i starszego mężczyzny - informuje st. bryg. Michał Badach z Komendy Wojewódzkiej PSP w Lublinie.
Na miejscu działają strażacy z Lublina i okolic, jednostki poszukiwawczo-ratownicze z Warszawy oraz Chełma. Na razie nie wiadomo, co było przyczyną eksplozji.
(Fot. lublin112.pl)
