Strażak z OSP Kozłowice doznał poparzenia w trakcie gaszenia pożaru w bloku mieszkalnym. Ogień pojawił się dziś około 5 rano w mieszkaniu na pierwszym piętrze budynku w Kozłowicach na Opolszczyźnie.
W bloku, w którym wybuchł pożar przebywało 23 lokatorów. 19 z nich samodzielnie opuściło budynek, 4 osoby zostały uwięzione na drugim piętrze. Drogę ucieczki odciął im pożar oraz silnie zadymiona klatka schodowa.
- Po dojeździe na miejsce, zastaliśmy rozwinięty pożar na pierwszym piętrze budynku. Z uwagi na silne zadymienie, ratownicy musieli pracować w aparatach ODO. Działania przybyłych na miejsce zdarzenia zastępów polegały na ewakuacji czterech mieszkańców z drugiego piętra za pomocą drabin, zlokalizowaniu i ugaszeniu pożaru, wentylacji wszystkich pomieszczeń oraz usunięciu wszystkich materiałów palnych - relacjonują strażacy z OSP Kozłowice.
Jak informuje Nowa Trybuna Opolska, podczas akcji gaśniczej jeden ze strażaków OSP Kozłowice doznał poparzeń szyi. Na szcżęście okazały się one niegroźne i nie było konieczności hospitalizacji. Żaden z lokatorów nie został ranny.
Pożar wybuchł prawdopodobnie w kuchni, w której była kuchenka zasilana butlą gazową. Okoliczności wybuchu pożaru ustala policja.
Na miejscu działały: JRG Olesno, OSP Gorzów Śląski, OSP Uszyce, OSP Kozłowice.
(Fot. OSP Kozłowice)