OSP Ochotnicza Straż Pożarna

Heroiczna walka strażaków o życie psa. Akcja trwała ponad 8 godzin.

W niezwykle trudną akcję zaangażowani byli strażacy PSP, OSP, funkcjonariusze Straży Gminnej oraz osoby prywatne. Po 8 godzinach udało się zlokalizować psa oraz ewakuować go. "Nie mamy słów, które opiszą to jak bardzo przywróciliście nam wiarę w ludzi i jak bardzo potrafimy być solidarni w trudnych momentach" - piszą właściciele psa, dziękując strażakom za pomoc.

W sobotę, gdy strażacy PSP z poznańskiej "czwórki" wracali z ćwiczeń poligonowych, zadysponowano ich do miejscowości Biedrusko. Okazało się, że pod ziemią utknął pies i nie mógł samodzielnie się wydostać.

- Akcji nie ułatwiała pora wieczorowa, a także fakt, że dźwięki wytwarzane przez psa były bardzo ciche, trudne do usłyszenia i zlokalizowania. Po 8 godzinach, przy zaangażowaniu druhów OSP, strażaków PSP, Straży Gminnej oraz osób prywatnych, wykorzystując będąca na wyposażeniu SGPR POZNAŃ kamerę wziernikową, dzięki umiejętnościom i doświadczeniu operatora właściwie interpretującego obraz, zlokalizowano poszukiwane żywe zwierzę. Dalsze działania polegały na dotarciu i ewakuacji psa oraz udzieleniu mu pierwszej pomocy przed weterynaryjnej - informują strażacy z Poznania.

Oto treść podziękowań, które wpłynęły do strażaków od właścicieli psa:

Wczorajsze 8h było dla nas jak długie miesiące. Wczoraj Straż Gminna Gminy Suchy Las, OSP Promnice, JRG 4 Poznań uratowali naszego pieska i wierzyli w to, że jest pod ziemią żywy. Nie mamy słów, które opiszą to jak bardzo przywróciliscie nam wiarę w ludzi i jak bardzo potrafimy być solidarni w trudnych momentach. Dziękujemy to za mało, by wyrazić to co czujemy i jak bardzo jesteśmy wdzięczni, że w dzisiejszych czasach pieski poszukuje się jak ludzi. Szumi walczyła do końca i jest z nami bezpieczna. Szczególne podziękowania dla wspaniałych sąsiadów z Jesionowego! Jesteście niezastapieni.
Z wyrazami szacunku Angelika i Norbert.

(Fot. JRG 4 Poznań)

24 kwietnia 2022 15:36
Udostępnij na Facebooku