OSP Ochotnicza Straż Pożarna

Honda rozpadła się na pół. Część samochodu została na drzewie.

Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w sobotę, 27 października, po godzinie 16.00 na trasie pomiędzy miejsowościami Brody i Biecz, niedaleko Lubska. Samochód osobowy z ogromną prędkością uderzył w drzewo, rozpadając się na dwie części. Młody kierowca zginął na miejscu.   
  

Na tę chwilę wiadomo jedynie, że kierujący hondą młody kierowca w wieku około 20 lat, stracił panowanie nad samochodem, wypadł z drogi i z ogromną siłą uderzył w drzewo. Uderzenie było tak duże, że samochód dosłownie rozpadł się na dwie części, z których jedna owinęła się wokół drzewa.   
  
Kierowca nie miał szans na przeżycie - zginął na miejscu. 
 
(fot: OSP Brody)

28 października 2018 16:08
Udostępnij na Facebooku