Wozem jechało 6 strażaków, dwóch z nich zostało poszkodowanych i jest pod opieką ratowników medycznych. Do wypadku doszło dziś po południu między Dąbrową a Wrzoskami na Opolszczyźnie. Winę za wypadek ponosi prawdopodobnie kierowca, który wyjechał nagle z kolejki stojących pojazdów i próbował zawrócić tuż przed jadącym alarmowo wozem strażackim.
Kilka zastępów strażaków zostało zadysponowanych do wypadku drogowego, do którego doszło po godzinie 16 na DK46 pod Niemodlinem.
- Do zdarzenia zadysponowano m.in. samochód GCBA z JRG w Niemodlinie. Strażacy jechali wolną przestrzenią na środku drogi, taką namiastką korytarza ratunkowego. Około 500 metrów przed miejscem wypadku jeden z kierowców nagle wyjechał z kolejki stojących aut, próbując zawrócić. Kierowca wozu bojowego wykonał gwałtowny manewr, by uniknąć zderzenia i niestety Scania przewróciła się na bok - relacjonuje st.kpt. Tomasz Pierzchała, oficer prasowy Komendy Miejskiej PSP w Opolu.
- Wozem jechało 6 strażaków, 2 z nich zostało rannych - dodaje mł. bryg. mgr Dariusz Gieroń z Komendy Wojewódzkiej PSP w Opolu.
Okoliczności wypadku ustala policja. Zdarzenie, do którego jechali strażacy okazało się kolizją, nikt nie odniósł w nim obrażeń.
(Fot. OSP.PL)
