OSP Ochotnicza Straż Pożarna

Kilkanaście krów porażonych prądem podczas nocnej wichury. Zwięrzęta nie przeżyły.

Silny wiatr uszkodził linię energetyczną, a przewód pod napięciem spadł na oborę, gdzie przez metalowe poidła i łańcuchy poraził 16 krów. Wszystkie padły na miejscu.     
 
Jak informuje 24opole.pl, do zdarzenia doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek w Kujawach pod Krapkowicami, na Opolszczyźnie. Silny wiatr zerwał tam linię energetyczną, która spowodowała zwarcie w oborze.
 
- Przebudziłem się w nocy i widziałem ogień, który unosił się z drutów. Był strasznie silny wiatr, drutami tak szarpało, że jeden drut, który był na uziemieniu urwało go od słupa i wskoczył na drut, który był pod napięciem. To był dosłownie moment jak wszystko poszło w oborę. Podszedłem do obory to całe bydło leżało. Wykręciłem zabezpieczenia, odłączyłem prąd. Mimo że odłączyłem prąd i bezpieczniki to na dworze lampy się świeciły. Padło 16 krów dojnych w tym 3 jałówki. Jedna krowa, którą zdążyliśmy odpiąć od łańcucha ocalała - powiedział w rozmowie z 24opole.pl, gospodarz.    
 
- O zdarzeniu zostaliśmy poinformowani w nocy z niedzieli na poniedziałek o godzinie 00:45. Zgłoszenie dotyczyło zerwanej linii energetycznej dochodzącej do budynku mieszkalnego połączonej z budynkiem inwentarskim. W budynku znajdowało się 17 sztuk bydła i około 30 sztuk trzody. Po przyjeździe na miejsce zdarzenia okazało się że 16 sztuk bydła zostało porażonych prądem. Właścicielowi, któremu udało się uratować jedną sztukę bydła również został porażony prądem, jednak nic mu się nie stało. Na miejsce zadysponowany został Zespół Ratownictwa Medycznego, który udzielił jednej osobie kwalifikowanej pierwszej pomocy. Technicy zakładu energetycznego osunęli awarię aby móc bezpiecznie wejść do pomieszczeń i sprawdzić stan zwierząt - relacjonował mł. bryg. Rafał Bisowski, z-ca Komendanta Powiatowego PSP w Krapkowicach.


(Źródło: 24opole.pl)

10 lutego 2020 19:31
Udostępnij na Facebooku