OSP Ochotnicza Straż Pożarna

Kolejni strażacy okradzeni. Nie mogli wyjechać do poważnego wypadku!

Na ponad 100 tysięcy złotych szacowane są straty po włamaniu do remizy Ochotniczej Straży Pożarnej w Drużbicach. Złodzieje splądrowali budynek w nocy z wtorku na środę czyli z 17/18 lipca 2018 roku. O włamaniu druhowie dowiedzieli się, gdy przybiegli na alarm. Mieli wyjechać do wypadku drogowego, jednak wtedy okazało się, że zostali okradzieni i brakuje im podstawowego, niezbędnego sprzętu do ratowania ludzkiego życia i zdrowia.  
 
Złodzieje ukradli m.in. pilarki spalinowe, nożyco-rozpieracze do rozcinania samochodów, agregaty prądotwórcze, sprężarkę, opryskiwacze do gaszenia oraz motopompy szlamowe. 
  
- Jesteśmy załamani i wściekli, bo jednostka praktycznie została wyłączona z działania. Nie mamy czym pracować i nie będziemy mogli wyjeżdżać do wypadku - mówi w rozmowie z serwisem naszemiasto.pl, Arkadiusz Myśliński, naczelnik OSP w Drużbicach. - Najgorsze jest to, że dziś przez tych bandytów ktoś mógł zginąć. Rano dostaliśmy wezwanie do wypadku w gminie i nie mogliśmy wyjechać bez sprzętu do ratowania. Podnieśliśmy rolety w samochodach, a tam było pusto. Szybko poinformowałem dyspozytora, który wysłał inną jednostkę - dodaje. 
 
Jak informuje naszemiasto.pl, na miejscu pracowała już bełchatowska policja. Ze wstępnych oględzin wynika, że włamywacze do remizy dostali się przez okno. Wcześniej próbowali wyłamać drzwi, ale bezskutecznie. 
   

18 lipca 2018 18:48
Udostępnij na Facebooku