Zdarzenia w dniu pierwszego lipca nie zakończyły się tylko na dwóch pożarach traw.
Przed godziną 20:00 syrena alarmowa zawyła ponownie. Kompletny, sześcioosobowy zastęp samochodem gaśniczym - MAN TGM udał się do pożaru nieużytków ponownie w to miejsce, co w południe. Silny wiatr doprowadził do rozżarzenia się niektórych kęp traw, które przelano wodą z linii szybkiego natarcia. Tu swój pierwszy udział w akcji zaliczyli: dh Mateusz Muniak i dh Henryk Potoniec.
Z racji tego, że w koszarach w sumie zebrało się nas 14, skompletowano drugi pełny zastęp, który udał się w tym samym czasie samochodem technicznym Ford Transit do usuwania skutków silnego wiatru. Były to: powalona gałąź na drogę wojewódzką nr 955 "Sułkowicka", która stwarzała zagrożenie w ruchu drogowym oraz przewrócone drzewo na drogę w stronę Bugaja. Podczas działań użyto pilarki spalinowej. Oprócz tych dwóch zdarzeń po drodze usunięto mniejsze gałązki, które leżały na drodze.
We wszystkich zdarzeniach działaliśmy samodzielnie.
Siły i środki (pożar traw):
Siły i środki (usuwanie skutków wiatru):
dh Piotr Norek