W piątek 28 lipca o godzinie 16:05 zadysponowani zostaliśmy do zdarzenia na obowodnicy miasta. Po dojeździe na mniejsce okazało się, że kierująca Oplem na brytysjkich numerach rejestracyjnych zjechała na pobocze i uderzyła w bariery oddzielające pasy ruchu. Nikomu nic poważnego się nie stało.
Następnego dnia, niemalże dokładnie 24 godziny później - o 16:24 - zostaliśmy ponownie zadysponowani na obwodnicę miasta. Tym razem, prawdopodobnie w wyniku nadmiernej prędkości w bariery linowe wjechał kierowca BMW. Pojazd po uderzyniu zaklinował się w linach i zanim się zatrzymał zniszczył ponad 80 słupków. Na szczeście zabezpieczenie powstrzymały pojazd przed zjechaniem w kilkumetrową skarpę. W tym zdarzeniu również nikomu nic się nie stało.