Funkcjonariusze drogówki z Kielc jechali na sygnale do wypadku. Zanim dojechali na miejsce, sami mieli wypadek. Do zdarzenia z udziałem radiowozu BMW doszło w czwartek rano między miejscowościami Kije i Chmielnik w woj. świętokrzyskim.
- Wstępne ustalenia policjantów wskazują, że przed jadący radiowóz wyjechał ze stacji paliw polonez, którego kierowca nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu radiowozowi - informuje sierż. sztab. Karol Macek, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.
Próbując uniknąć zderzenia z polonezem, kierujący radiowozem policjant skręcił gwałtownie w prawo i wjechał do rowu. Obaj policjanci sami opuścili radiowóz i zostali przewiezieni do szpitala na badania.
Okoliczności wypadku pomoże ustalić zapis z kamery, zamontowanej w radiowozie.
(Fot. facebook.com/nieoznakowaneradiowozy)