Ogromny pożar pustostanu w Poznaniu. Strażacy musieli ewakuować 50 lokatorów pobliskich kamienic. Po kilku godzinach mogli oni wrócić do swoich mieszkań. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Pożar wybuchł w nocy z wtorku na środę w pustostanie, w którym mieścił się kiedyś zakład naprawy taboru kolejowego.
- Zgłoszenie otrzymaliśmy o 3:30. Po przybyciu na miejsce zastaliśmy budynek cały w ogniu, zarówno parter, jak i wyższe kondygnacje. Kilkakrotnie zawaliły się ściany - relacjonował kpt. Jarosław Szewczyk w rozmowie z TVN24.
Płonący pustostan ma powierzchnię ok. tysiąca metrów kwadratowych. Na wszelki wypadek zdecydowano o ewakuacji mieszkańców pobliskich kamienic. 50 osób przez kilka godzin czekało w podstawionym autobusie, aż będą mogli wrócić do swoich mieszkań.
Działania prowadziło 18 zastępów straży pożarnej. Po godzinie 7 sytuacja została opanowana i mieszkańcy mogli wrócić do domów. Dogaszanie pogorzeliska trwało aż do południa. Wciąż nie wiadomo, co było przyczyną pożaru. Prawdopodobnie doszło do podpalenia lub zaprószenia ognia przez nieznane osoby.
(Fot: JRG 2 Poznań)
