Strażacy z Opolszczyzny zamienili 32-letniego Stara na nowoczesnego MAN-a. Wóz bojowy kosztował 760 tysięcy złotych - zakupiono go dzięki dotacji z gminy Głuchołazy, MSWiA oraz NFOŚiGW, a także środkom własnym strażaków.
- To jak wygrana w Lotto – komentuje z uśmiechem Grzegorz Kamiński prezes Ochotniczej Straży Pożarnej w Burgrabicach. – Do tej pory do akcji wyjeżdżaliśmy Starem 244 z 1988 roku. Ten 32 letni samochód nie dość, że jest już wyeksploatowany to jeszcze nie mieścił się w nim nowoczesny sprzęt, który posiadamy. Teraz już tego problemu nie mamy – dodaje prezes Grzegorz Kamiński.
Nowy wóz bojowy do Burgrabic przyjechał w poniedziałkowy wieczór 29 czerwca. Wcześniej jednak strażacy musieli dostosować do wymiarów nowego pojazdu garaż. – Samochód jest dużo większy od naszego poprzedniego wozu marki Star, ale dzięki temu wreszcie możemy wozić wszystko to, co jest nam potrzebne do ratowania zdrowia i życia – mówi prezes OSP w Burgrabicach.
Nowoczesny wóz strażacki kosztował 760 tysięcy złotych, z czego 190 tysięcy dofinansowała Gmina Głuchołazy, 278 tysięcy przekazało Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, 272 tysiące złotych to dotacje z Narodowego oraz Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Co istotne do zakupu samochodu dołożyli się również strażacy. 20 tysięcy złotych to kwota wkładu własnego.
(Źródło, Fot. UM Głuchołazy)
