Ogień na składowisku złomowanych samochodów w Tarnowskich Górach pojawił się w piątek około godziny 17. Akcja gaśnicza trwała aż do sobotniego poranka.
Na miejscu pracowały 32 zastępy straży pożarnej. Po godzinie 19 strażakom udało się opanować sytuację, ale dogaszanie trwało całą noc.
- Pożarem objęty był obszar 50 na 50 metrów składowiska. Paliła się głównie ta część, gdzie były składowane samochody do zezłomowania. Były one wprawdzie pozbawione paliwa, ale miały jeszcze elementy plastikowe i ogumienie - mówi mł. bryg. Piotr Piechura ze straży pożarnej w Tarnowskich Górach.
Podczas akcji nikomu nic się nie stało. Nie wiadomo, co było przyczyną pożaru. Będą ją ustalać biegli.
(Fot, źródło: TVN24/x-news)