Zespół Tulia zaprezentował teledysk "Pali się", promujący debiutancką płytę folklorowego zespołu. Akcja czarno-białego klipu rozgrywa się w remizie Ochotniczej Straży Pożarnej, w której zogranizowany został koncert zespołu. Klip wzbudził ogromną dyskusję wśród strażaków-ochotników w całej Polsce. Strażacy pokazani są najpierw podczas rozmów w remizie, potem ubierają się w ubrania specjalnie, a niedługo później piją wódkę podczas koncertu. Na końcu teledysku wyjeżdżają do akcji.
- Dziewczyny szukały takiej starej, klimatycznej remizy. Mamy jedyną w gminie niewyremontowaną remizę, ale właśnie o taki klimat dziewczynom chodziło. Nasza sala bardzo im się spodobała - mówi Tomasz Przyborowski, naczelnik OSP Łochów.
W trwających cały dzień nagraniach uczestniczyło 4 druhów z OSP Łochów. Na początku teledysku widzimy, jak dziewczyny z Tulii idą piechotą do remizy, w której ma się odbyć koncert. Widać też druhów, którzy zbierają się w remizie, podczas gdy trwają przygotowania do występu. Wokalistki z Tulii śpiewają dla pełnej sali, a strażacy przebierają się w ubrania specjalne.
Kontrowersje wśród strażaków-ochotników z innych jednostek wzbudziła scena, w której w trakcie występu Tulii druhowie, stojący z tyłu sali, piją wódkę. Po koncercie panie wychodzą z remizy i wsiadają do wiekowego Fiata, którym odjeżdżają. Strażacy wyjeżdżają natomiast wozem bojowym do pożaru.
- Nie wiem, co panie chciały osiągnąć tym ujęciem. Ale druhowie byli na koncercie w świetlicy, a nie podczas akcji, nie mieli mundurów czy innych symboli straży dlatego ja nie widzę w tym nic obraźliwego dla straży, żeby to jakoś godziło w dobre imię. Strażak ochotnik to też człowiek - komentuje naczelnik OSP Łochów.
Jak czytamy w materiałach prasowych, inspiracją dla klipu był film „Zimna Wojna" Pawła Pawlikowskiego. Tekst piosenki posłużył jako materiał na scenariusz teledysku, którego akcja rozgrywa się w remizie strażackiej położonej w Łochowie.
O wizję artystyczną, przyświecającą autorom klipu chcieliśmy zapytać sam zespół, ale od wczoraj nie udało nam się skontaktować z managerem.
(Fot. screeny z Youtube)