To najwyższa klasa samochodów pożarniczych. Fabrycznie nowe auto na podwoziu MAN, zabudowane przez austriacką firmę Rosenbauer właśnie trafiło na Śląsk - do druhów z OSP Mierzęcice.
OSP Mierzęcice od 1995 roku działa w Krajowym Systemie Ratowniczo-Gaśniczym. Jednostka od lat wyróżnia się udziałem w wielu akcjach nie tylko na terenie gminy Mierzęcice, ale też sąsiednich.
Do druhów trafił właśnie fabrycznie nowy samochód ratowniczo-gaśniczy na podwoziu MAN, zabudowany przez austriacką firme Rosenbauer - wiodącego producenta sprzętu pożarniczego na świecie. To pierwszy taki samochód w Polsce.
Samochód ma napęd 4x4, wzmocnione zawieszenie i blokadę mechanizmów różnicowych każdej osi. Auto wyposażono w automatyczną skrzynię biegów. Konstrukcja nadwozia pożarniczego jest wykonana całkowicie metodą skręcania i klejenia - bez spawania.
Pojazdem może jechać maksymalnie 6 osób. W przedniej kabinie jest miejsce dla kierowcy i dowódcy. Osobno zabudowana jest kabina dla pozostałej części załogi, która jest zintegrowana z zabudową sprzętową i ma miejsca dla 4 osób: 2 fotele zamontowano w kierunku jazdy i 2 tyłem do kierunku jazdy. Zamontowano tam uchwyty na 4 aparaty układu ochrony dróg oddechowych. Pojazd ma m.in. wyciągarkę, linię szybkiego natarcia, a na dachu - działko wodno-pianowe oraz dwie aluminiowe skrzynie na sprzęt. W zabudowie przewidziano po 3 skrytki sprzętowe na stronę, jest też przedział sanitarny do utrzymania higieny po akcji i nowoczesne oświetlenie.
Nowy samochód kosztował 1 138 365 zł. Dotychczas używany przez OSP Mierzęcice samochód ratowniczo-gaśniczy zostanie przakazany druhom z OSP Toporowice.
(Fot. UG Mierzęcice)