Gdy kierowca śmieciarki zorientował się, że w przestrzeni ładunkowej pojazdu wybuchł pożar, zawiadomił o tym strażaków jednocześnie informując, że przyjedzie pod remizę OSP Santocko. Decyzja okazała się słuszna, pożar szybko udało się ugasić.
Do nietypowego zdarzenia doszło wczoraj.
- O godzinie 12.47 otrzymaliśmy nietypowe zgłoszenie o pożarze śmieciarki, która przyjechała pod naszą jednostkę. Paliły się śmieci wewnątrz pojazdu. Dzięki dobrej reakcji pracowników i szybkiej akcji gaśniczej, pożar udało się błyskawicznie opanować - relacjonują strażacy z OSP Santocko.
Jak informują druhowie, prawdopodobną przyczyną pożaru był gorący popiół wsypany do jednego z pojemników na odpady komunalne.
W akcji brali udział strażacy z OSP Santocko, OSP Kłodawa oraz JRG 1 w Gorzowie Wielkopolskim.
(Fot. OSP Santocko)