OSP Ochotnicza Straż Pożarna

Po śmierci Macieja Ciunowicza. Rodzina strażaka wydała oświadczenie.

Nie milkną echa i dyskusje związane z tragicznym wypadkiem, do jakiego doszło podczs ćwiczeń ze skokochronem, na terenie Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Komendzie Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kętrzynie. Według prokuratury, dowodzący ćwiczeniami, 43-letni mł. kpt. Marcin L. umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa ćwiczeń i nieumyślnie doprowadził do śmierci jednego z podległych mu strażaków. Dowódca ma odpowiedzieć także za składanie fałszywych wyjaśnień i namawianie do tego podwładnych. 
    
Oświadczenie w tej sprawie wydał pełnomocnik Justyny Roczeń, siostry Macieja Ciunowicza, która od chwili gdy doszło do wypadku (14 czerwca) próbuje wyjaśnić co się wydarzyło. Od samego początku wersja wydarzeń przedstawiana m.in. przez dowódcę zmiany mówiąca o tym, że Maciej Ciunowicz przewrócił się na ziemi pod nieobecności innych osób, była nieprawdopodobna. Szybko okazało się, że wszystkie obrażenia jakich doznał - w tym m.in. pęknięcie czaski, a także zabezpieczona krew na butli od skokochronu, jasno wskazują co się wydarzyło. W toku śledztwa okazało się, że tego dnia doszło do kilku skoków na skokochron, co potwierdzili inni strażacy biorący udział w ćwiczeniach. 
 
Poniżej publikujemy pełną treść oświadczenia. 

"W związku z toczącym się postępowaniem karnym, jako pełnomocnik osoby wykonującej prawa zmarłego Pokrzywdzonego, w związku z publikowaną w mediach informacją o wydaniu postanowienia o przedstawieniu zarzutów wobec dowódcy zmiany, funkcjonariusza Państwowej Straży Pożarnej, niniejszym oświadczam, że wraz z moją Mocodawczynią podejmujemy wszelkie działania zmierzające do wyjaśnienia stanu faktycznego sprawy.  
 
Pełnomocnik Pokrzywdzonej ściśle współpracuje z Prokuraturą Rejonową w Giżycku. W ramach wszczętego śledztwa prowadzone są liczne czynności dowodowe, których celem jest ustalenie czyje działania lub zaniechania doprowadziły do tragicznego w skutkach zdarzenia. Chciałbym podkreślić, że podstawowym dążeniem mojej Mocodawczyni jest udzielenie wymiarowi sprawiedliwości, w jak najszerszym możliwym wymiarze, wsparcia w dotarciu do prawdy o okolicznościach i przyczynach zdarzenia z dnia 14 czerwca 2018 roku.  
 
Na obecnym etapie postępowania, z uwagi na dobro śledztwa, niemożliwym jest ujawnienie jakichkolwiek szczegółowych danych związanych z osobami mającymi związek z zaistniałym wypadkiem lub hipotezami przyjmowanymi przez oskarżyciela publicznego. Mogę jedynie zapewnić, że podjęte zostaną wszelkie środki pozostające w dyspozycji mojej Mocodawczyni, aby tak tragiczne zdarzenia nie miały już miejsca w szeregach Państwowej Straży Pożarnej.  

Z poważaniem,
apl. adw. Błażej Tachasiuk
Kancelaria Adwokacka Adw. Paweł Polonis" 
   
PROKURATURA O ZARZUTACH DLA DOWÓDCY ZMIANY Z PSP KĘTRZYN - MATERIAŁ WIDEO PONIŻEJ!

11 sierpnia 2018 13:11
Udostępnij na Facebooku