Marcin L., dowódca zmiany z JRG Kętrzynie został zwolniony kilka miesięcy po tragedii, do której doszło podczas ćwiczeń na terenie Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kętrzynie. Maciej Ciunowicz w trakcie ćwiczeń doznał obrażeń, które okazały się śmiertelne. Dowódca zachowa jednak świadczenia emerytalne.
Przypomnijmy. 14 czerwca tego roku doszło do tragicznego w skutkach wypadku podczas ćwiczeń ze sprawiania i obsługi skokochronu. 23-letni strażak OSP Dobre Miasto i jednocześnie strażak zawodowy doznał ciężkich obrażeń, typowych dla upadku z wysokości, w wyniku których zmarł w szpitalu. Po wypadku zawieszono dowódcę zmiany, a śledztwo rozpoczęła prokuratura. Przesłuchano strażaków, biorących udział w ćwiczeniach, zabezpieczono też m.in. sam skokochron oraz butlę z gazem do jego napełniania. Widoczne były tam ślady krwi. Dowódca zmiany Marcin L. usłyszał prokuratorskie zarzuty m.in. nieumyślnego spowodowania śmierci, umyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa zajęć oraz zarzuty związane ze składaniem fałszywych zeznań.
Komisja dyscyplinarna, powołana w Komendzie Wojewódzkiej PSP w Olsztynie zdecydowała, że dowódca zostanie zwolniony ze służby.
- Potwierdzam, że dowódca został zwolniony ze służby. Nie zmienia to jednak faktu, że nabył on wcześniej praw emerytalnych, więc będzie mu normalnie wypłacana emerytura. Rozwiązanie stosunku służbowego niczego tutaj nie zmienia - tłumaczy w rozmowie z portalem OSP.PL st. kpt. Rafał Melnyk, rzecznik Komendy Wojewódzkiej PSP w Olsztynie.
