Funkcjonariusze jeszcze przed przybyciem strazaków ewakuowali 7 osób, do jednego z mieszkań dostając się przez okno. Wyprowadzili z niego dwoje dzieci w wieku 5 i 10. W pożarze mieszkania straciły dwie rodziny.
Wczoraj o godzinie 11:25 dwóch dzielnicowych z Komisariatu Policji w Połczynie-Zdroju: asp. Marcin Kot oraz sierż. szt. Bartłomiej Fabisiak zauważyli jak na ul. Dolnej z poddasza kamienicy wydobywa się gęsty dym. Zawiadomili o pożarze Straż Pożarną ze Świdwina, a sami po dojechaniu na miejsce weszli do budynku.
Z mieszkania na pierwszym piętrze policjanci wyprowadzili starszą kobietę i dwóch braci w wieku 22 lat. Funkcjonariusze ustalili, że w mieszkaniu na parterze budynku mogą przebywać dzieci. Mundurowi weszli do mieszkania przez okno i wyprowadzili rodzeństwo w wieku 5 i 10 lat. Podjęli też decyzję o ewakuacji dwóch mieszkańców z sąsiedniego budynku. Policjanci wynieśli też z jednego z mieszkań butlę gazową.
- Działania straży pożarnej polegały na podaniu dwóch prądów wody w natarciu na palący się budynek: jedną linię gaśniczą wprowadzono do wnętrza budynku, a drugi prąd gaśniczy podawano z zewnątrz. Po przybyciu kolejnych zastępów wprowadzono trzeci prąd gaśniczy w obronie przyległego budynku mieszkalnego z pojazdu SHD-23. Następnie po ugaszeniu ognia, pomieszczenia przeszukano, oddymiono, przewietrzono i przystąpiono do prac rozbiórkowych w celu dogaszenia tlących się materiałów palnych. Po całkowitym ugaszeniu pożaru sprawdzono kamerą termowizyjną pomieszczenia i poddasze - relacjonuje st. sekc. Agata Rakowska z Komendy Powiatowej PSP w Świdwinie.
W budynku, w którym wybuchł pożar mieszkały dwie rodziny. W działaniach brały udział 3 zastępy JRG Świdwin, 3 zastępy OSP Połczyn-Zdrój i zastęp OSP Kołacz.
(Fot. KWP Szczecin, JRG Świdwin)
