OSP Ochotnicza Straż Pożarna

Porsche skasowane po policyjnym pościgu w Łodzi.

Ponad 2,5 promila alkoholu miał w organizmie 41-letni kierowca, który poruszał się porsche aleją Włókniarzy w Łodzi. Mężczyzna nie zatrzymał się do polcyjnej kontroli i nie reagował na polecenia funkcjonariuszy. W trakcie ucieczki przed patrolem drogówki, doszczętnie rozbił samochód. 
    
- W czwartek około godziny 17:15 dyżurny łódzkiej komendy policji otrzymał informację, że aleją Włókniarzy, w kierunku centrum miasta, mknie porsche, kierowane najprawdopodobniej przez nietrzeźwego mężczyznę. W rejon wskazywany przez świadka natychmiast został skierowany patrol łódzkiej drogówki - relacjonuje st. asp. Marzanna Boratyńska z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.   
 
Na skrzyżowaniu al. Włókniarzy z ul. Legionów policjanci zauważyli opisane porsche, którego kierujący nie dość, że nie miał zapiętych pasów, to jeszcze rozmawiał przez telefon komórkowy. Gdy mundurowi próbowali zatrzymać samochód, jego kierowca zaczął uciekać, a policjanci ruszyli w pościg. Niedługo później funkcjonariusze zauważyli, jak kierujący traci panowanie nad pojazdem uderzając w bariery energochłonne, po czym zjeżdża z estakady i zatrzymuje pojazd na pasie zieleni.   
  
Kierowcę zatrzymano, jak się okazało miał w sobie 2,7 promila alkoholu. Szybko okazało się, że 26 lutego tego roku, mężczyzna również kierował po pijanemu. - Wówczas także uciekał przed patrolem policji doprowadzając do zdarzenia na skrzyżowaniu ul. Rzgowskiej z al. Bartoszewskiego w Łodzi. Z danych wynika, że w przeszłości był wielokrotnie odpowiadał za przekroczenia prędkości - relacjonuje policjantka.  
   

(fot: Policja Łódź)

22 marca 2019 15:54
Udostępnij na Facebooku