- Samochód nagle zgasł. Po chwili zobaczyłem dym, chwyciłem za gaśnicę, ale było już za późno - relacjonował kierowca ciężarówki. Pożar wybuchł wczoraj po południu na skrzyżowaniu ul. Lotniczej i Legnickiej we Wrocławiu.
Ciężarówka stanęła w ogniu na lewoskręcie ulicy Lotniczej. Auto zapaliło się tuż przed światłami. Na miejsce zadysponowano trzy zastępy strażaków. Pożar próbował gasić kierowca ciężarówki oraz kilku świadków, bezskutecznie.
- Samochód nagle zgasł. Po chwili zobaczyłem dym, chwyciłem za gaśnicę ale było już za późno. Płonęło już całe auto - relacjonował kierowca ciężarówki w rozmowie z Gazetą Wrocławską.
Pożar ugasili dopiero strażacy. Ciężarówka niemal doszczętnie spłonęła.
(Fot. screeny z Youtube)