W hali z tekstyliami w Pabianicach wybuchł potężny pożar. Ogień objął łatwopalną bawełnę i wiskozę, więc akcja gaśnicza była wyjątkowo trudna. W sieci zabrakło wody, więc strażacy musieli wzywać wsparcie. W gaszenie pożaru zaangażowano ponad sto osób.
- Nadpaleniu uległa konstrukcja dachu i to wszystko wisi, dlatego akcja jest trudna - mówił kpt. Michał Kuśmierowski ze straży pożarnej w Pabianicach. W środku było około 10 ton baweły i wiskoza - dodał strażak.
(Źródło: TVN24/x-news)