Garaż i sala szkoleniowa strażaków z Raczkowic pod Częstochową zostały doszczętnie zniszczone - w trakcie pożaru remizy zawalił się dach oraz jedna ze ścian. Ocalała jedynie świetlica oraz wóz bojowy i część wyposażenia ratowniczego. W trakcie akcji gaśniczej ranny został jeden ze strażaków PSP.
Pożar wybuchł w piątek po godzinie 19 w remizie OSP Raczkowice w powiecie częstochowskim. Do akcji gaśniczej zadysponowano 12 zastępów PSP oraz OSP.
- W trakcie pożaru zawalił się dach remizy oraz jedna ze ścian budynku, częściowo do wewnątrz, częściowo na zewnątrz - informuje st. kpt. Marcin Pudło, oficer prasowy Komendy Miejskiej PSP w Częstochowie.
Remiza była w trakcie termomodernizacji, dlatego cały teren był przekazany firmie zewnętrznej. Właśnie z tego powodu strażacy nie trzymali wewnątrz remizy wozu bojowego oraz części sprzętu.
- Podczas akcji gaśniczej ranny został jeden ze strażaków PSP. Spadła na niego cegła, z obrażeniami ręki trafił do szpitala. Nie stwierdzono ani złamania ani pęknięcia, dlatego strażak został zwolniony do domu - dodaje st. kpt. Marcin Pudło.
Garaż i sala szkoleniowa zamieniły się w gruzowisko, ocalała jedynie świetlica. Akcja gaśnicza trwała całą noc.
Na razie nie wiadomo, co było przyczyną wybuchu pożaru. - Ekipy dochodzeniowe rozpoczęły prace na miejscu dziś rano, także na ustalenie przyczyny pożaru musimy jeszcze poczekać - informuje oficer prasowy.
(Fot. OSP Przyrów, st. kpt. Marcin Pudło)