Kilka minut po północy zostaliśmy zadysponowani w sile zastępu 349G27 do pożaru samochodu do oddalonych o 16 kilometrów Podgór. Po dojechaniu na miejsce zatsaliśmy samochód objety płomieniami. Podaliśmy jeden prąd piany ciężkiej. Z Wolksvagena została praktycznie tylko karoseria. Na miejscu działaliśmy również z zastępem GBA z OSP Podgóry.
Wyjazd: 00:35
Powrót: 02:35
Foto: Jaron