W dniu 30.05.2017 nad ziemią chrzanowską w godzinach popołudniowych przeszły gwałtowne burze, które wpowodowały wiele szkód w szczególności w gminach Alwernia i Babice. W stan gotowości postawiono prawie wszystkie jednostki OSP z powiatu chrzanowskiego.
W 6-osobowym zastępie zostaliśmy zadysponowani do działań o godzinie 19.20. Przez całą noc braliśmy udział w 9 zdarzeniach.
1/ Pierwszą dyspozycją było zprawdzenie potoku Zmornica na ul. Krakowskiej w Babicach. Ze wstępnych informacji wynikało że potok przybrał na tyle, że zablokował przejazd ulicą. Jednak na miejscu okazało się, że droga jest przejezdna.
2/ Następnie dotarliśmy na ul. Lazurową w Kwaczale, strumień rwącej wody wydostał się z rowu melioracyjnego zalewając pobliskie budynki. Naszym zadaniem było przekierowanie strumienia spowrotem do rowu melioracyjnego. Po tym działaniu poziom wody na posesjach zaczął sukcesywnie opadać.
3/ Po zakończeniu działań na ul. Lazurowej przekierowano nas na ul. Stromą w Kwaczale. Na miejscu okazało się, że mieszkańcy sami opanowali podtopienie.
4/ Udaliśmy się na parking przy kościele w Babicach, gdzie zwisała zerwana gałąź. Ze względu na porę nocną jedynym rozwiązaniem było zabezpieczenie miejsca zdarzenia taśmą ostrzegawczą.
5/ Kolejna dyspozycja na ul. Marii Skłodowskiej-Curie w Babicach. Sytuacja taka sama jak na ul. Stromej w Kwaczale. Udajemy się do remizy i czekamy na dalsze dyspozycje.
6/ Kolejną dyspozycją było udanie się na ul. Kamionka Duża w Kwaczale w celu odpompowania wody z zalanej piwnicy. Do tego celu użyliśmy pomp szlamowej oraz pływającej. Po zakończonych działaniach dyspozytor przekierował nas do Alwerni.
7/ Zjeżdżając ul. Kamionka natknęliśmy się na blokujące jesdnię drzewo. Szybko usunęliśmy je za pomocą pilarki spalinowej i pojechaliśmy dalej.
8/ Kolejną niespodzianką na ul. Kamionka był naderwany most nad potokiem. Zabezpieczyliśmy niebezpieczne miejsce taśmą ostrzegawczą.
9/ Dotarliśmy na wskazaną przez dyspozytora ul. Olszewskiego w Alwerni gdzie przy pomocy pompy szlamowej odpompowaliśmy wodę z zalanych budynków.
Na tym zakończyliśmy nasze działania i wróciliśmy do remizy. Powrót o godzinie 02.40.
To była dla nas ciężka noc, ale jesteśmy zadowoleni, że byliśmy potrzebni i mogliśmy pomóc.