Jeden z pracowników zginął, drugi został poważnie ranny. Obaj zostali przygnieceni stropem budowanej hali, który nagle zawalił się. Najciężej rannego pracownika nie udało się uratować, trzech mężczyzn przewieziono do szpitala.
Do zdarzenia doszło wczoraj po południu w Nowym Koniku pod Warszawą, na placu budowy marketu.
W trakcie prac zawalił się strop budowanej właśnie hali. Dwie osoby utknęły pod jego gruzami. Strażacy dotarli do nich i ewakuowali je w bezpieczne miejsce. Jeden z pracowników, mimo podjętej reanimacji, zmarł.
Drugi z ewakuowanych pracowników wraz z dwoma innymi robotnikami został przewieziony do szpitala. W akcji brało udział 6 zastępów straży pożarnej. Przyczynę katastrofy budowlanej badają inspektorzy i śledczy.
(Źródło, fot. TVN24/x-news)
