Do płonącego samochodu wezwano strażaków z OSP Bytom-Stolarzowice oraz zastęp z JRG Bytom. Ogień pojawił się w komorze silnika. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Wezwanie do pożaru auta strażacy otrzymali w sobotę po godzinie 15.
Z jadącego samochodu zaczął wyciekać olej. Po przejechaniu kilkuset metrów pod maską auta pojawił się ogień. Kierowca zdążył zjechać z głównej ulicy i bezpiecznie opuścić pojazd.
- Naszym zadaniem było zabezpieczenie miejsca zdarzenia oraz neutralizacja plamy oleju na odcinku ok. 600 metrów - relacjonują druhowie z OSP Bytom-Stolarzowice.
Podczas pożaru i akcji gaśniczej nikomu nic się nie stało.
(Fot. OSP Bytom-Stolarzowice)