Kierowca samochodu osobowego miał sporo szczęścia - zdążył opuścić pojazd przed zderzeniem z pociągiem. Po zderzeniu auto zostało zepchnięte z torów i stanęło w ogniu. Do akcji zadysponowano strażaków z OSP Niedźwiedź, OSP Słomniki, OSP Miłocice oraz strażaków z JRG 7 w Krakowie i Szkoły Aspirantów PSP.
Do wypadku doszło w środę około 20:40 w miejscowości Niedźwiedź pod Krakowem. Kierowca samochodu osobowego nie opanował pojazdu, który wpadł w poślizg, wypadł z drogi i spadł na torowisko.
- Kierowca samochodu osobowego zdążył opuścić pojazd przed nadjeżdżającym pociągiem - informują strażacy z OSP Niedźwiedź.
Chwilę później w auto, stojące na torach uderzył pociąg. Po zderzeniu samochód zapalił się. Przybyli na miejsce strażacy ugasili ogień.
- Do wyciągnięcia wraku samochodu znajdującego się na torach została zadysponowana jednostka ze Szkoły aspirantów z Krakowa specjalnym samochodem wyposażonym w podnośnik - SCRt Scania. Samochód został usunięty z torów i tymczasowo został przetransportowany na drogę, oczekując na przyjazd lawet - dodają druhowie z OSP Niedźwiedź.
Okoliczności zdarzenia ustala policja.
(Fot. OSP Miłocice, OSP Niedźwiedź)