OSP Ochotnicza Straż Pożarna

Samochód zjechał ze skarpy do rzeki. Nie żyje kierowca, cztery osoby ranne.

Audi A3, którym jechało pięć osób, na łuku wypadło z asfaltowej drogi, przejechało przez pas zielieni, chocnik i zjechało ze skarpy do rzeki Łyny. Do tego tragicznego wypadku doszło w środę około 15.00 w Sępopolu w województwie warmińsko-mazurskim.

Jak informuje serwis tvn24.pl, samochodem podróżowało pięć osób - 50-letni kierowca, jego dwie córki w wieku 20 i 18 lat, 17-letni syn oraz 19-letni chłppak jednej z córek. Jedna z dziewczyn wypadła z auta, zanim wylądowało ono w wodzie. Trzy kolejne osoby wydostały się z zanurzonego samochodu o własnych siłach.    
 
Polsatnews.pl relacjonuje, że samochodu nie udało się opuścić 50-letniemu kierowcy, któr pozosał w środku, przypięty pasami do fotela. Wydobył go nurek ze specjalistycznej grupy ratownictwa straży pożarnej z Bartoszyc, która przyjechała już kilkanaście minut po wypadku. Niestety nie stwierdzono u niego funkcji życiowych A kilkudziesięcio minutowa reanimacja nie przyniosła efektu. 
 
Reszta poszkodowanych trafiła do szpitali.



(fot: KP PSP Bartoszyce)

25 maja 2017 00:27
Udostępnij na Facebooku