OSP Ochotnicza Straż Pożarna

Skokochron i akcja ratunkowa. Samobójca okazał się... manekinem. Serio.

Dramatyczna akcja ratunkowa miała miejsce w centrum Lublina. Jak się okazało, samobójcą okazał się manekin. Ustawiono go na gzymsie w ramach Festiwalu Sztuki. Akcja była jednak prawdziwa. 
  
W czwartek około godziny 23.00 przechodnie dostrzegli postać stojącą na gzymsie kamienicy na rogu Krakowskiego Przedmieścia i ul. Kołłątaja w Lublinie. Obawiając się, że to próba samobójcza, a mężczyzna zamierza skoczyć na ulicę, powiadomili służby ratunkowe. Na miejsce przyjechała straż pożarna, zespół ratownictwa medycznego oraz policja. 
 
jak informuje serwis lublin112.pl, natychmiast podjęta została decyzja o zamknięciu dla ruchu ul. Kołłątaja. Strażacy rozstawili zaś specjalny skokochron. Mężczyzna jednak cały czas stał nieruchomo i nie można było z nim nawiązać żadnego kontaktu. Kiedy użyto dodatkowego oświetlenia okazało się, że to... manekin.   
 
W trakcie prowadzonych czynności wyjaśniających, na miejscu pojawiła się osoba, która poinformowała, że to jeden z elementów rozpoczynającego się w piątek X Festiwalu Sztuki w Przestrzeni Publicznej Otwarte Miasto/Open City. W ramach wydarzenia, w 12 miejscach na terenie miasta zamontowano różnego rodzaju instalacje artystyczne.  
 
Z informacji lublin112.pl wynika, że montażu manekina dokonano tego samego dnia po godzinie 22.00. Nieco później przechodnie zaalarmowali służby ratunkowe. Co więcej straż pożarna, policja, ani pogotowie ratunkowe nie zostały poinformowane o tym, że tego typu instalacja artystyczna zostanie umieszczona. Manekin trafił na komisariat, a policjanci prowadza teraz dalsze czynności w tej sprawie.


(Źródło i foto: lublin112.pl)

8 września 2018 01:12
Udostępnij na Facebooku