Druhny i druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej spełnili jedno z ostanich życzeń Krzysztofa Krawczyka. Artystę pochowano dzisiaj na cmentarzu w jego rodzinnej miejscowości Grotniki, niedaleko Łodzi.
Jak poinformował Andrzej Kosmala, menadżer Krzysztofa Krawczyka - artysta poprosił żonę, by włożyła mu do trumny mikrofon oraz ciemne okulary, w których zwykle występował na scenie. Ponadto piosenkarz chciał, aby na jego pogrzebie zagrała orkiestra dęta. Tak też się stało. To ostatnie z życzeń spełniły druhny i druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej.
Krzysztof Krawczyk zmarł 5 kwietnia 2021 r., dwa dni po tym, jak opuścił szpital, gdzie przebywał po zakażeniu koronawirusem COVID-19. Jak poinformowała żona artysty, przebywający w domu piosenkarz nagle źle się poczuł i trafił do szpitala. Tam zmarł.
(fot: screen z wideo Fakt.pl - Facebook)