"Zostaliśmy ojcami chrzestnymi" - śmieją się druhowie z Gaszowic. Ochotnicy pomogli uratować potomstwo bocianów, mających gniazdo na słupie energetycznym.
W poniedziałek strażacy z Gaszowic otrzymali nietypowe wezwanie.
- Mieszkanka miejscowości zauważyła, że dwa jaja wypadły z gniazda bocianów i leżą pod słupem energetycznym. Pani zaopiekowała się jajami, owinęła je ostrożnie w ręczniki i zgłosiła się do urzędu gminy. Urzędnicy poprosili o pomoc PSP, a oni z kolei zadysponowali nas - relacjonuje Wojciech Kasperzec, naczelnik OSP Gaszowice.
Ponieważ gniazdo bocianów znajdowało się na szczycie słupa elektrycznego, na pomoc wezwano energetyków z podnośnikiem. - Do kosza podnośnika wsiadł pan z energetyki i jeden ze strażaków, który umieścił jedno jajo z powrotem w gnieździe. Niestety drugie rozbiło się, gdy wcześniej wypadło z gniazda - dodaje Kasperzec.
Strażacy przyznają, że to pierwsza taka akcja w ich okolicy, ale zawsze są gotowi do pomocy - również, gdy pomocy potrzebują zwierzęta.
- Z tego, co podpatrywaliśmy to bocian wysiaduje już te jaja, także pewnie wkrótce będziemy mogli zobaczyć potomstwo - cieszy się naczelnik OSP Gaszowice.
(Fot. OSP Gaszowice)