Ratownikom udało się otworzyć drzwi samochodu za pomocą klinów, bez rozbijania szyby. Na szczęście niemowlę było w aucie zaledwie kilkanaście minut i nie potrzebowało pomocy lekarskiej. Do zdarzenia doszło dziś około godziny 12 w Strzelcach Opolskich na Opolszczyźnie.
- Strażaków zaalarmowała matka niemowlaka, która umieściła dziecko w foteliku w samochodzie i odeszła na chwilę od pojazdu, a wtedy drzwi zatrzasnęły się z kluczykami w środku pojazdu - mówi Piotr Zdziechowski, rzecznik Komendy Powiatowej PSP w Strzelcach Opolskich.
Mama niemowlaka od razu wezwała na pomoc strażaków. Do czasu ich przyjazdu osłaniała też szybę samochodu ręcznikiem, by zasłonić słońce. Na dworze panowała temperatura ok. 27 stopni.
- Strażacy przy pomocy klinów i dzięki dużemu doświadczeniu otworzyli drzwi pojazdu nie uszkadzając szyby - dodaje Zdziechowski. Na szczęście dziecko nie wymagało pomocy medycznej, przebywało w zamkniętym aucie kilkanaście minut.
(Fot. archiwum)