OSP Ochotnicza Straż Pożarna

Strażacy wezwani do 1,5-rocznego dziecka. Nie było wolnej karetki.

Namysłowscy strażacy udzielili pomocy małej dziewczynce, która przestała oddychać i wezwali na miejsce śmigłowiec LPR. 1,5-roczna dziewczynka trafiła do szpitala.

Dziś rano strażacy z Namysłowa zostali zadysponowani do mieszkania na ul. Łączańskiej w Namysłowie.

- Okazało się, że pomoc wezwała matka małej dziewczynki, która ma problemy z oddychaniem. Na miejsce pojechali strażacy, bo nie było akurat w tej chwili żadnej wolnej karetki pogotowia - tłumaczy kpt. Andrzej Prokop, oficer prasowy Komendy Powiatowej PSP w Namysłowie.

Strażacy kontynuowali sztuczne oddychanie, które wcześniej wykonywała mama dziewczynki. Po przywróceniu czynności życiowych strażacy przenieśli dziewczynkę do śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który wylądował na parkingu przy bloku. Dziecko przetransportowano do szpitala w Opolu.

To kolejna "medyczna" interwencja strażaków z Namysłowa w ciągu ostatnich kilku dni. W sobotę pomagali przetransportować do szpitala mamę i świeżo upieczonego noworodka, który przyszedł na świat w mieszkaniu.

O tej interwencji pisaliśmy:

Kobieta urodziła w mieszkaniu. Do pomocy wezwano strażaków.

(Fot. KP PSP Namysłów, HEMS Opole)

8 kwietnia 2019 15:30
Udostępnij na Facebooku